Kredyty we frankach przez długi czas były niemal ziemią obiecaną dla wielu Polaków marzących o własnym kącie. Gwarantowały wyższą zdolność kredytową i dużo niższe oprocentowanie w porównaniu do zobowiązań zaciąganych w polskich złotych. Jednak po 2015 roku stały się obciążeniem, którego każdy próbuje się pozbyć. Czy rzeczywiście jest to możliwe? Czy rozwiązania, jakie obecnie są dostępne dla frankowiczów pozwalają skutecznie uwolnić się od kredytu we frankach? Wyjaśniamy, czego można się spodziewać w tym zakresie.
Trudności stojące przed frankowiczami
Polacy zaciągający kredyt we frankach szwajcarskich dysponowali pewnymi kalkulacjami dotyczącymi wysokości comiesięcznej raty kredytu oraz kosztami, jakie z tego tytułu poniosą. Jednak mało który kredytobiorca podpisując umowę na kredyt frankowy miał pełną świadomość zagrożeń, jakie na niego czekają, w związku ze spłatą zobowiązania w obcej walucie. Z pewnością nikt nie przewidział podjętej w 2015 przez Szwajcarski Bank Centralny decyzji o uwolnieniu franka względem euro. A był to tylko pierwszy etap problemów, z jakimi przyszło się mierzyć frankowiczom, nie tylko w Polsce.
Drugim poważnym załamaniem była pandemia i idące za nią podwyżki cen wszystkich produktów oraz szalejąca inflacja, której również mało kto się spodziewał. W ten sposób w ciągu kilku lat doszliśmy do obecnej, trudnej sytuacji, w której raty kredytów dogoniły wynagrodzenia Polaków i stały się brzemieniem trudnym do udźwignięcia. Wszystkie te zdarzenia spowodowały, że w niektórych przypadkach raty wzrosły nawet dwukrotnie! Postawieni w ciężkiej sytuacji frankowicze poszukują rozwiązań, które pozwolą im uwolnić się od kredytu we frankach. Ale czy to możliwe?
Rozwiązania oferowane przez bank, czyli ugoda frankowa
Komisja Nadzoru Finansowego zaapelowała do banków w Polsce o umożliwienie swoim klientom zawierania ugód odnośnie przewalutowania kredytów frankowych. Banki podeszły do tego pomysłu ze sporą niechęcią, jednocześnie nie chcąc rezygnować ze swoich zysków związanych z podpisanymi już umowami, a tym bardziej nie godząc się na podnoszenie kosztów takiego przewalutowania. Sprawiło to, że propozycje ugód były wysuwane przez nieliczne instytucje bankowe i tylko do wybranych klientów posiadających kredyt we frankach szwajcarskich.
Dodatkowo ugody te były tylko pozorną szansą na uwolnienie się od kredytu frankowego. Dlaczego? Ponieważ zapisy ugody zawieranej z bankiem były formułowane w taki sposób, że dochodziło jedynie do odfrankowienia kredytu, czyli jego przewalutowania. Bank obliczał całą kwotę pozostałą do spłacenia przez klienta wraz z odsetkami, prowizją i innymi opłatami nałożonymi na kredytobiorcę. Tak otrzymaną sumę przeliczał na polską walutę po ustalonym przez siebie kursie. W efekcie klient otrzymywał informację o przeliczonej wysokości swojego zobowiązania wraz z nowym harmonogramem spłat. Jednak mało kiedy propozycja ta była faktycznie korzystna finansowo dla kredytobiorcy. Jedyna korzyść płynąca z takiej ugody polegała na uwolnieniu się od kursu franka szwajcarskiego i koniec obaw o sytuację obu walut, tj. polskiej i szwajcarskiej na rynku międzynarodowym. Dlatego też do ugody frankowej z bankiem należy podchodzić z dużą rezerwą.
Sądowe rozwiązanie sprawy, czyli unieważnienie umowy kredytowej
Inną możliwością uwolnienia się od kredytu we frankach, która obecnie wydaje się najbardziej korzystna dla kredytobiorcy, jest unieważnienie umowy kredytowej przez sąd. Wiąże się to z koniecznością wejścia przez kredytobiorcę na drogę sądową z bankiem. Jest to proces dłuższy i nieco bardziej skomplikowany niż podpisanie ugody. Ale jest rozwiązaniem dużo korzystniejszym finansowo dla frankowicza. Co może postanowić sąd i na jakiej podstawie?
Otóż może on całkowicie unieważnić umowę kredytową. Spowoduje to konieczność natychmiastowego oddania do banku całego pożyczonego kapitału. Jednak ważne jest to, że kredytobiorca nie musi już zwracać kwoty oprocentowania, prowizji czy innych opłat. A dodatkowo kwota do zwrotu zostaje pomniejszona o wysokość już wpłaconych do banku rat.
Na jakiej podstawie dochodzi do unieważnienia umowy kredytowej? Sąd podejmuje taką decyzję w oparciu o niedozwolone zapisy w umowe. Są to wszelkiego rodzaju klauzule będące zapisami stojącymi w sprzeczności z dobrymi obyczajami lub będące przejawem rażącego naruszenia interesów konsumenta. Mowa tu między innymi o postanowieniach zrzucających na kredytobiorcę odpowiedzialność za wahania kursów walut, a także pozwalających bankom na samodzielne, jednostronne ustalanie wysokości kursu, po jakim będzie spłacany kredyt.
Obecnie sądowe unieważnienie umowy kredytowej jest najlepszą dostępną opcją uwolnienia się od kredytu we frankach.
źródło: kancelariarzucidlo.pl